‘Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie’
‘Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie’ [1 Tes 5,21][BT]; ‘Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie’ [1 Tes 5,21][BW]
‘Explore every thing, and hold fast the good’ [1 Tes 5, 21] [Syryjska, Wersja Peshito];
“Test all things; hold fast what is good” [1 Tes 5, 21][NKJV]
Jedna z istotnych zasad Chrześcijańskich opiera się na dwóch prawdach zawartych w wersecie cytowanym powyżej: „Badajcie, sprawdzajcie, doświadczajcie, udowadniajcie wszystko”oraz „trzymajcie się tego, co dobre”.
W średniowieczu Chrześcijanie szukający prawdy zmienili status quo, ponieważ zaczęli sami studiować, rozważać, medytować i interpretować Słowo Boże, bez konieczności słuchania i akceptowania interpretacji mówców bez możliwości zbadania prawdy głoszonego słowa czy praktyk. Dzisiaj każdy ma dostęp do Pisma Świętego, może więc czytać, studiować, analizować i medytować na jego treścią.
Apostoł Paweł nie napisał: „słuchajcie i akceptujcie wszystko to, co jest głoszone jako prawda i trzymajcie się tego mocno”. Tego nie napisał. Nakazał za to „udawadniajcie, badajcie wszystko to, co jest głoszone, pisane, wymyślane jako prawda, wszystkie praktyki przez pryzmat Słowa Bożego”.
Fałszywych nauczycieli poznajemy między innymi po owocach. Często co innego mówią, a co innego robią. Inna ich taktyka jest znana pod nazwą „Cel uświęca środki”. Nota bene, katechizm nie jest Słowem Bożym, a ekumenia nie jest nową religią. Są one środkami zastępczymi służącymi do stopniowego zastępowania Słowa Bożego słowem ludzkim i wprowadzania nowych, nie-biblijnych, „tradycji”. Praktyki ekumeniczne nie są praktykami biblijnymi.
Za uwielbianie złotego cielca Izraelici nie weszli do Ziemi Obiecanej. Tego samego dnia, rano, uwielbiali Boga, który ich wyprowadził z Egiptu, a zaraz potem uwielbiali złotego cielca, który im wykonał na ich usilną prośbę arcykapłan Izraela, Aaron. Arcykapłan poddał się presji ludzi, którzy chcieli służyć bogu i wymyślili, że złoty cielec będzie tym samym bogiem, którego czcili rano. Wcześniej wszyscy przysięgali, że będą przestrzegać praw, których od Boga dał im Mojżesz, w tym 10 przykazań. Aaron nie potrafił powstrzymać ludu od wielbienia fałszywego boga. Za to wielbienie złotego cielca i złamanie przykazań, Bóg prawdziwy ukarał srogo krnąbrny lud izraelski – uczestnicy bałwochwalstwa nie weszli do Ziemi Obiecanej, a resztę życia po tym występie spędzili chodząc w kółko po pustyni.
Jako dzisiejsi Chrześcijanie , czy nie dostrzegamy związku w naszym życiu pomiędzy dreptaniem w miejscu, czasami cofaniem się, upadkami, a nawet karami za uwielbianie naszego prywatnego „złotego cielca”, zamiast prawdziwego żywego Boga, który wyprowadził nas z ciemności, naszego Egiptu, do światła? Czy przypadkiem nie widzimy, że kręcimy się w kółko, zamiast maszerować z innymi do Ziemi Obiecanej? Zbawienie jest indywidualną łaską Pana Boga, a nie zbiorową. Dlatego niektórzy, np. Kaleb czy Jozue, weszli do Ziemi Obiecanej. Po wejściu do niej, Izraelici po latach powrócili do wielbienia idoli i Pan Bóg zesłał ich na wygnanie do Babylonu, a świątynia i Jerozolima zostały zrównane z ziemią.
Chrześcijanie może nie zdają sobie do końca nawet sprawy, że mogą wielbić swoich „złotych cielców” i upadać bez względu na stanowisko, pozycję czy zbawienie. Niekiedy mówią: Bóg jest miłością. Wybaczył nam nasze grzechy. Ale Pan Bóg jest też równocześnie sprawieliwym sędzią. I to oznacza, że również karze. W liście do Hebrajczyków autor napisał: „Bo kogo Pan miłuje, tego karze. I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje” [Heb 12,6]. A król Salomon, napisał: „Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego, Ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza”[Prz 2, (11-12)].
W Nowym Testamencie mamy przykłady upadków również tych na samym szczycie, apostołów i liderów , którzy prawdopobnie byli ówczesnymi idolami dla wielu: Apostoł Piotr wyrzekł się Pana Jezusa trzy razy; Apostoł Judasz sprzedał Pana Jezusa za 30 srebrników; Arcykapłani Annasz i Kaifasz, wywodzący się pochodzeniem z genealogii arcykapłana Aarona, zlecili ukrzyżowanie Pana Jezusa.
Zalecane jest w Piśmie, abyśmy sprawdzali w świetle Biblii czy słowa, teksty czy praktyki mówcy lub autora pokrywają się z prawdą biblijną, czy są fałszem, lub zwykłym nonsensem. To, co wytrzymuje testy w ogniu biblijnym, tego się trzymajmy, a resztę odrzućmy.
Pan Jezus przestrzegał przed drapieżnymi wilkami w owczych skórach [Mat 7, (15-20)]; Pan Jezus pytał „dlaczego sami z siebie nie umiecie sądzić , co jest sprawiedliwe”? [Łk 12,57]; Apostoł Paweł, w liście do Galacjan [(Gal 1 (8-9)], nie bawił się w chrześcijańską polityczną poprawność, ale napisał dwukrotnie: „niech będzie przeklęty!” ten, który niepokoi i próbuje przekręcać ewangelię Chrystusową zwiastując odmienną ewangelię od tej, która była zwiastowana i przyjęta.
Słuchajmy, czytajmy, sprawdzajmy, udowadniajmy prawdę. Gdy Apostoł Paweł głosił w Berei [Dz A 17,11], jego nauczanie było dokładnie sprawdzane co do zgodności z pismami. W liście do Efezjan napisał: „Dochodżcie tego, co jest miłe Panu” [Ef 5,10].
Jak mamy to robić? Pismo Święte jest pełne instrukcji. W liście do Rzymian Apostoł Paweł dał nam bardzo istotną i dokładną zasadę: „A nie upodobniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli odróżnić , co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe”[Rz 12,2].
A psalmista napisał: „Nie pokładajcie ufności w książętach,
Ani w człowieku, który nie może pomóc! Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego: W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego.
Błogosławiony ten, którego pomocą jest Bóg Jakuba. Którego nadzieja jest w Panu, Bogu jego.” [Ps 146, (3-5)].
Pan Jezus modlił się do Ojca słowami: „Poświęć ich w prawdzie Swojej; Twoje słowo jest prawdą” [Jan 17,17].
Odnawiajmy więc nasze umysły i działania poprzez Bożą prawdę w Jezusie Chrystusie opisaną w Piśmie Świętym, gdyż jest to pokój, zbawienie i życie wieczne.
Piotr Chwalisz