Ewangelia Niepokonana.
Święty Łukasz opisał w Dziejach Apostolskich konfrontacje pomiędzy Apostołami, a radą Sanhedryn [Dz Ap 5] i pomiędzy Szczepanem a radą Sanhedryn [Dz Ap 6]. Te historie mają dla nas wiele istotnych aspektów.
Za głoszenie Ewangelii Apostołowie wylądowali w więzieniu z powodu tego, że “Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zawiści [z powodu powodzenia Apostołów u ludu], zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia”[w. 5,17].
Odrzucanie Ewangelii miało miejsce już wtedy. Członkowie rady Sanhedryn to byli nauczyciele Prawa, bardzo mądrzy i wykształceni ludzie. Stanowili oni “śmietankę” intelektualną społeczeństwa. Mieli pozycję, prestiż i oczywiście nie chcieli tego utracić z powodu jakiegoś cieśli z Nazaretu.
Nie interesowała ich nauka Jezusa, cuda, które miały miejsce czy też przykłady działania mocy Ducha Świętego – śmierci Ananiasza i Safiry, które miały miejsce tuż przed aresztowaniem Apostołów. Nie dociekali sedna sprawy.
Apostołowie zostali uwięzieni za głoszenie Ewangelii. Anioł Pański wyzwolił ich z więzienia i natychmiast poszli do świątyni, aby tam Ją głosić. Głoszenie Ewangelii przewija się w Piśmie Św. w innych miejscach:
“ Po tej ich modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, a wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże”[Dz Ap 4,31].
“W nocy Pan przemówił do Pawła w widzeniu “Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele Ludu mam w tym mieście. Pozostał więc i głosił im Słowo Boże przez rok i sześć miesięcy”’[Dz Ap 18 (9-11)].
Głoszenie Ewangelii nie podobało się uczonym w Pismach, bo zagrażało ich pozycji w społeczeństwie.
Byli wściekli i chcieli zabić Apostołów:
“Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić”[Dz Ap 5, 33].
Powstrzymał ich Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, który wcześniej głosował wraz z całą radą Sanhedryn za ukrzyżowaniem Pana Jezusa.
“Zostawcie tych ludzi i puście ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć, i oby się nie okazało, że walczycie z Bogiem”[Dz Ap 5,(38-39)].
Te mądre słowa uratowały życie Apostołów, którzy odchodząc sprzed Sanhedrynu “cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia <Jezusa>. Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie” [Dz Ap 5 (41-42)].
W powyższym wersecie mamy kwintesencję Ewangelizacji: nauczali codziennie w świątyni i po domach.
Po moim nawróceniu trafiłem do kościoła w Toronto, w którym nauczanie miało miejsce codziennie, oprócz poniedziałków. Zwykle przyjeżdzał pastor z innego kościoła, przeważnie amerykańskiego i głosił Słowo Boże od wtorku do niedzieli. W ciągu tygodnia przychodziło mało osób – zwykle 60-100, za to w czasie weekendu kościół był pełen.
Był to wspaniały dla mnie okres, ponieważ codziennie słuchałem Słowa Bożego i mogłem zapoznać się z wieloma znanymi pastorami. W księgarni można było nabyć literaturę i muzykę Chrześcijańską oraz kopie nagrań kazań i nauczań.
Apostołowie głosili Słowo codziennie. I my dzisiaj możemy słuchać Słowa codziennie dzięki internetowi. Na przykład strona internetowa SermonAudio posiada ponad million kazań, które udostępniane są bezpłatnie.
Korzystam z tej strony, ponieważ od pastorów zamieszczających na niej kazania wymagane jest określenie wiary. Stąd nie ma tam kazań wielu pastorów lub kobiet, którzy zrobili dużo szumu wokół swoich umiejętności uzdrawiania, nauczań psychologicznych o sukcesie w życiu czy “cudów” na polu finansów.
Jeżeli masz wątpliwości, czy twój ulubiony pastor ma tam swoje kazania, to sprawdź. Nie ma tam między innymi kazań Oral Robertsa, Gordon Lindsay’a, Bruce Wilkinsona, Davida Kopp, Creflo Dollara, Ziga Ziglara, Toma Ziglara, Kenneth Copelanda, T.D. Jakes, Pat Robertsona, Joyce Meyer, Pauli White, Benny Hinna czy Joela Osteena.
Dla przykładu Joel Osteen głosi, że “Bóg nie stworzył cię, abyś był średni lub biedny”.
Co jest dokładnie sprzeczne ze słynnym kazaniem Pana Jezusa na górze:
“On zaś podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: “Błogosławieni [jesteście], ubodzy, albowiem do was należy królewstwo Boże”[ Łuk 6,20].
Oraz innymi wersetami zawartymi w Księdze Przysłów:
“Kto ufa bogactwu, upadnie, Jak liście zazielenią się prawi”[Prz 11,28].
“Błogosławieństwo Pana jest bogactwem, [własny] trud niczego tu nie doda” [Prz 10,22].
„Proszę Cię o dwie rzeczy, nie odmawiaj mi, nim umrę:
Fałsz i kłamstwo oddal ode mnie, nie dawaj mi bogactwa ni nędzy,
żyw mnie chlebem niezbędnym, bym syty nie stał się niewierny, i nie rzekł: A któż to jest Pan?” lub z biedy nie zaczął kraść i nie targnął się na imię mego Boga.”[Ks Prz 30 (7-9)].
Tzw. „Prosperity Gospel” zwykle pomija najważniejsze doktryny biblijne,a kładzie nieproporcjonalnie wielki nacisk na zdrowie, sukces i bogactwo człowieka, który poprzez wiarę w Boga i modlitwę, otrzyma od Boga to, o co prosi. Ponadto głosi, że zbawienie zawiera nie tylko wymazanie grzechów, ale również usunięcie chorób i biedy.
„Prosperity Gospel” jest oparty na braku solidnej wiedzy biblijnej i ludzkiej naiwności. Wersety biblijne są często wyrwane z kontekstu i/lub interpretowane pod kątem Bożych obietnic, ale z pominięciem warunków stawianych człowiekowi przez Boga.
Autor David W. Jones określił założenia „Prosperity Gospel” w ten sposób:
Tzw. Przymierze Boga z Abrahamem oznacza dla nas prawo do bogactwa.
Wzięcie przez Jezusa na siebie grzechów obejmuje również grzech bycia biednym.
Chrześcijanie dają dziesięcinę i więcej, aby zyskać materialne wynagrodzenie od Boga.
Wiara jest duchowym napędem, który prowadzi do „prosperity”.
Modlitwa jest narzędziem do zmuszania Boga do zapewnienia lub dania nam “prosperity”.
Jest to fałszywa Ewangelia, ponieważ oparta jest na fałszywej relacji pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Coś za coś, quid pro quo. Damy Bogu dziesięcinę, a Bóg da nam to, a co Go poprosimy.
Jeżeli „Prosperity Gospel” jest prawdziwy, to łaska Boża staje się niepotrzebna. I gdzie są ci wszyscy, którym Bóg dał majątek czy fortunę w zamian za dziesięcinę?
Zauważmy, że wśród wszystkich cudów dokonanych przez Pana Jezusa lub Apostołów nie było ani jednego w dziedzinie finansów! A ilu za to mamy przebogatych głosicieli „Prosperity Gospel”?
W jaki sposób możemy rozpoznać “Prosperity Gospel”?
John Piper podał kilka elementów, które składają się na “Prosperity Gospel:”
Nieobecność najważniejszych doktryn biblijnych, takich jak misja głoszenia Ewangelii.
Nieobecność istotnego wyjaśniania wersetów we właściwym kontekście.
Brak dyskusji na temat napięć występujących w Piśmie Świętym.
Ostentacyjny styl życia i demonstracyjne bogactwo liderów.
Nacisk na prominentną pozycję człowieka przy równoczesnym pomijaniu wielkości Boga.
Bóg, który stworzył wszystko, jest zastępowany pogonią za pieniędzmi, sukcesem i posiadaniem rzeczy.
Pan Jezus zaczął od powołania swoich Apostołów, którzy po Jego śmierci kontynuowali głoszenie Ewangelii.Ale nie tylko oni. Pierwszym prześladowanym, który został ukamieniowany, był Szczepan, jeden z diakonów kościoła w Jerozolimie.
Dlaczego został ukamieniowany?
„Szczepan, pełen łaski i mocy, działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi zwanej synanogą Wyzwoleńców oraz Cyrenejczyków i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, przystąpili do rozprawy ze Szczepanem.
Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Podstawili więc ludzi, którzy zeznali:”Słyszeliśmy, jak on wypowiadał bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu.” W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie.Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn. Tam podstawili fałszywych świadków, którzy zeznali:
”Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo usłyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazareńczyk zburzy to miejsce i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał”. A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego, podobną do oblicza anioła.” [Dz Ap 7 (8-14)].
Historia Szczepana, to historia rozprawiania się przez władzę z opozycją, która głosi niewygodną Prawdę. Fałszywi świadkowie, „sąd”, wyrok śmierci. A jednym członków tego sądu, był nie kto inny tylko Szaweł (Apostoł Paweł), ówczesny członek rady Sanhedryn, który był zaciekłym prześladowcą Chrześcijan.
Po ukamieniowaniu Szczepana, w którym brał udział,
"Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich” [Dz Ap 9,1].
Wkrótce po jego śmierci miał wyjątkową okazję rozmowy z Jezusem na drodze do Damaszku, w czasie której przemienił się z zaciekłego anty-chrześcijanina w gorącego Apostoła, głoszącego Ewangelię i zakładającego kościoły. Ponadto wytrwale nauczał i pisał listy do kościołów.
Transformacja, która dokonała się w osobie Pawła, nie była wynikiem wypowiedzenia formułki. Było to jego osobiste doświadczenie z Panem Jezusem na drodze do Damaszku i uświadomienie sobie kim był Pan Jezus, którego prześladował. Nawrócił się, ochrzcił i zaczął głosić Słowo.
Po nim mieliśmy wielu męczenników, którzy byli torturowani, prześladowani i cierpieli w więzieniach za głoszenie Chrystusa.
Nie jest więc prawdą, jak głoszą współcześnie wyedukowani niewierzący, że kiedyś ludzie wierzyli, ale teraz… mamy nowoczesność, postęp i wiedzę.
Pan Jezus nauczał, że “On przyszedł po to, abyśmy mieli życie” ([Jan 10,10].
W Jego czasach życie ludzkie nie miało większej wartości. Wtedy mówiono;” Gdy jesteś w Rzymie, rób to co robią Rzymianie”. Noworodki, zwłaszcza z różnymi wadami, były przeważnie topione.
Praktyki mordowania niemowląt były praktykowane nie tylko w Rzymie czy Grecji, ale również w północnej Afryce, Indiach, Chinach, Japonii,Brazylii i nawet wśród Eskimosów.
Pogańscy bogowie nie “uczyli” ludzi moralności. Chrześcijanie, którzy przybyli do Rzymu, mający wysokie mniemanie o wartości ludzkiego życia, byli zaszokowanibrakiem poszanowania życia w Rzymie. Nie podporządkowali się zaleceniu, aby czynić to, co czynią Rzymianie.
Ale to nie tylko chodziło o zabijanie noworodków. Oprócz tego powszechne było porzucanie dzieci, aborcja, poświęcanie życia gladiatorów dla celów publicznej rozrywki, wreszcie popularność samobójstw, zwłaszcza wśród elit.
Tak żyli poganie wtedy. Czy coś się zmieniło od tego czasu? Niewiele, jedynie technika poszła “do przodu”.
Nie ma już gladiatorów zabijanych dla rozrywki. W to miejsce mamy inne rozrywki w postaci sportu, telewizji czy internetu. Natomiast w grach komputerowych lub/i filmach co chwilę ktoś jest zabijany. Niejeden torreador lub kibic stracił życie walcząc z bykiem lub bykami.
Co kilka dni jesteśmy informowani o śmierci niewinnych ofiar, które poniosły śmierć z powodu wybuchów bomb, najechań przez samochody, ciężarówki lub zadźgań nożami. Czy ofiary były nowonarodzone czy nie? Tego nie wiemy. Domyślamy się, że napastnicy nie byli nowonarodzeni. Dlatego głoszenie Ewangelii jest konieczne.
Ludzie się nie zmienili pomimo „postępu” i wykształcenia. W dalszym ciągu pasjonują się oglądaniem śmierci człowieka lub zwierzęcia.
„Kapłani i słudzy wołali (do Piłata): „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”, gdy zobaczyli Jezusa w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym [Jan 19,5].
Ewangelia, która mówi o Jezusie Chrystusie i Jego nauczaniu jest ciągle aktualna.
Mamy wielu uczonych intelektualistów zszerzonych w licznych organizacjach i rządach, które próbują naprawić ten świat poprzez coraz liczniejsze świeckie przepisy, prawa i wojny.
Odrzucają Chrystusa, bo On głosił pokój i miłość. A na tym trudno zarobić tyle pieniędzy, co na wojnach, rewolucjach czy zamachach stanu.
Co głosi Ewangelia?
(1) Że możesz narodzić się na nowo, rozpocząć nowe życie duchowe od początku.
(2) Że możesz mieć moc pochodzącą od Ducha Świętego, która czyni człowieka wolnym, dzięki nowym zasadom.
(3) Że możesz mieć życie, które jest prawdziwym życiem, życiem wiecznym.
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”[Jan 3,16] .
Ewangelia przetrwała przez wiele stuleci, w których obowiązywał zakaz posiadania i czytania Biblii.
Kto taki zakaz wprowadził? Kościół Katolicki - poprzez tzw. Bulle i Encykliki papieskie. Dlaczego zakaz, skoro Pan Jezus nakazał Apostołom głoszenie Ewangelii na cały świat? Bo kościół postawił swoją Tradycję ponad Biblię.
Już w wieku XI papież Grzegorz (1073-1085) oświadczył królowi Czech, że “Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło”.
Dzisiaj wiemy, mając Biblie, że oświadczenie papieża Grzegorza było całkowicie sprzeczne z Pismem Św., w którym znajdziemy wersety potwierdzające dosłownie używanie Biblii do wykrywana błędów:
“Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany’[(2 Tym 3 (16-17)].
„Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie’[1 Tess 5,21].
Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii, ponieważ Waldensowie przetłumaczyli Biblię na język prowansalski w roku 1184.
Zanim powstał ten zakaz, papiestwo ustanowiło w roku 1215 naukę o transsubstancjacji jako oficjalnej nauki kościoła i powołało inkwizytorów w celu ścigania tych, którzy byli przeciwni tej nauce.
Sobór Trydencki (1545-1563) nie uznał Pisma Świętego jako jedyne i wystarczające żródło objawienia Bożego oraz najwyższe kryterium prawdy. Ponadto dodał karę ekskomunikacji dla tych, którzy posiadali lub rozpowszechniali Biblię.
Protestanckie tłumaczenia Biblii uznano za heretyckie. Cały nakład Biblii Brzeskiej wydanej w roku 1563 spalono w Wilnie w roku 1573.
A w roku 1622 papież Grzegorz XV zakazał katolikom czytania Biblii, a następnie jej rozpowszechniania.
W roku 1634 synod katolicki w Warszawie wydał oświadczenie, iż samodzielne czytanie Biblii jest inspirowane przez samego szatana.
Wielu papieży zakazało czytania Biblii, a Leon XIII wydał w roku 1897 wykaz ksiąg zakazanych i w nim figurowała także Biblia, jeśli była tłumaczona na język ojczysty.
Kościół Katolicki oficjalnie pozwolił na tłumaczenie Biblii na języki narodowe z języków oryginalnych dopiero podczas II Soboru Watykańskiego (1962-1965).
Nakłady katolickich wydań Biblii były bardzo skromne . Na przykład wydanie Biblii Wujka z roku 1962 miało nakład 20,000 egzemplarzy…
Pomimo inkwizycji, palenia Biblii, pism Lutra i innych, zakazów Jej czytania i rozpowszechniania, pomimo działania szarlatanów głoszących fałszywą Ewangelię lub tzw. „Prosperity Gospel”, ciągle jest głoszona Prawdziwa Ewangelia o tym, że Pan Bóg ciągle zbawia i że Prawdziwa Ewangelia jest niepokonana.
Martyn Lloyd Jones w kazaniu na temat „Wspaniałość Ewangelii” podsumował słabość opozycji tymi słowami:
„Nie ma odpowiedzi na mądrość Bożą, czyli poselstwo tej Ewangelii... I w końcu pokładam swą ufność w tym, że Ewangelia jest mocą samego Boga. A to więcej niż potrzeba. Jest nie tylko Bożą prawdą, ale również „mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy” [Rz 1, 16]. Mocą, która stworzyła wszechświat z niczego, mocą, która wzbudziła Jezusa Chrystusa z umarłych. Cóż to za moc! To moc zmartchwystania, moc niezwyciężona, niepokonana. Zaiste, to jest moc Boża.
Wrogowie Szczepana nie mogli sprostać nie tylko mądrości jego słów, ale także „Duchowi, z którego natchnienia przemawiał”. I każdy, kto próbuje odrzucać Ewangelię, nie robi nic innego, jak tylko sprzeciwia się wszechmogącemu Bogu. Ci, którzy sprzeciwiają się wiecznemu Bogu zostaną starci na proch. Ich ostatecznym końcem będzie zagłada”.
Niepokonana przez dwa tysiące lat, prawdziwa Ewangelia, musi być głoszona i dalej trwać i triumfować, bo wielu nie jest jeszcze zbawionych i czeka ich sąd Boży. I aby się nie okazało, że niewierzący walczą z samym Bogiem, tak jak powiedział Gamaliel radzie Sanhedryn.
Piotr Chwalisz